Nieopodal Konina na autostradzie A2 od czterech lat funkcjonuje znak zakazu B-26 (zakaz wyprzedzania przez samochody ciężarowe). Wprowadzono go w celu zabezpieczenia wiaduktu przed zbytnim obciążeniem, mogącym doprowadzić do szybszego zużycia obiektu.
Niestety na wspomnianym odcinku obserwuje się coraz więcej przypadków łamania tego zakazu przez ciężarówki.
Dlatego też Autostrada Wielkopolska podjęła decyzję o wprowadzeniu nowego oznakowania pionowego oraz zamontowaniu stacjonarnego urządzenia rejestrującego pojazdy poruszające się po lewym pasie ruchu. Obecnie działa on na zasadzie testowej, jednak niedługo może to ulec zmianie.
Prywatny zarządca drogi zapowiedział oddanie kamer pod władanie Inspekcji Transportu Drogowego. Zostałyby one wówczas włączone do ogólnopolskiej sieci radarów, a do kierowców wysyłano by listy z mandatami.
Instalacja podobnego systemu na innych odcinkach A2 nie jest planowana, choć zarządca autostrady nie wyklucza całkowicie takiej możliwości.
„Priorytetem dla Autostrady Wielkopolskiej jest bezpieczeństwo podróżujących. Podejmowane przez nas inicjatywy nakierowane są w szczególnym stopniu na bezpieczeństwo ruchu drogowego i przestrzeganie przepisów. Dlatego, w przypadku zaistnienia obiektywnej konieczności lub wyraźnych sygnałów o obniżeniu bezpieczeństwa ruchu drogowego w wyniku nieodpowiednich zachowań kierowców, będziemy interweniować. Koncesjonariusz nie ma w zakresie przypisanych praw weryfikacji przestrzegania zasad ruchu drogowego. Jednak jeśli zauważymy, że są one łamane i powodują ryzyko dla innych uczestników ruchu drogowego, będziemy informować o tym właściwe instytucje” – tłumaczy rzeczniczka Autostrady Wielkopolskiej.