Wczoraj pisaliśmy o najechaniu na tył w Niemczech, dzisiaj kolejny artykuł o tragicznych skutkach spotkania ciężarówki z autem osobowym, lecz tym razem w Polsce.
We wtorek (18.08.2020) na trasie S8 w pobliżu węzła Łabiszyńska w Warszawie, doszło do tragicznego w skutkach wypadku. W zajściu brało udział w sumie sześć ciężarówek, ale tragedia rozegrała się między dwiema z nich i autem osobowym.
W Warszawie obowiązuje codzienny zakaz ruchu samochodów ciężarowych w godzinach 7:00 – 10:00. Zdarzenie miało miejsce właśnie w czasie, kiedy ciężarówki ruszyły w trasę. Natłok pojazdów zakorkował drogę S8, a jak wiemy zatory to częsty powód najechań na tył.
Tym razem sprawcą była Scania serii R z naczepą, która najechała na tył Toyoty Yaris i dosłownie wbiła ją pod podłogę poprzedzającej ją naczepy. Siła uderzenia była tak duża, że wywołała efekt domina i wpadło na siebie aż sześć ciężarówek.
Toyota Yaris została całkowicie zmiażdżona. Początkowo strażacy nie mogli ocenić, ile znajdowało się w niej osób. Dopiero po rozcięciu wraku i wyciągnięciu spod TIR-a, stwierdzono, że autem podróżowała jedna osoba. Kierowca Toyoty poniósł śmierć na miejscu.
Kierowca Scanii nie odniósł większych obrażeń i wyszedł z kabiny o własnych siłach. Reszta z pozostałych kierowców, biorących udział w zdarzeniu nie odczuła zdrowotnych konsekwencji uderzenia.